Fandom: One Piece.
Status: zakończone.
Część:bonusowa
Ostrzeżenia: brak.
Uwagi: future!fic, znajomość fandomu potrzebna do zrozumienia treści, polecam czytać po skończeniu całego fika.
Opis: Luffy spełnił swój cel i został królem piratów. Razem z resztą załogi pływają teraz po morzu, szukając kolejnych przygód. Zostają zaatakowani przez marynarkę. Wszystko wydaję się iść dobrze, dopóki jeden z pocisków nie zaczyna wydzielać z siebie tajemniczego dymu. Wszyscy, poza Luffym, przemieniają się w pozbawione pamięci dzieci. Jedyną rzeczą, która łączy gumiaka z przeszłością, jest ich dziennik pokładowy. W czasie, kiedy wraz z Lawem usiłują wszystko odkręcić, opowiada przyjaciołom ich przygody w ramach bajek na dobranoc...
~~~~
-
Hej, Ero-kuku! - zawołał Zoro, podchodząc do Sanjiego.
Był
już następny dzień, a kucharz właśnie zamierzał udać się do
kuchni, żeby rozpocząć przygotowania do obiadu.
-
Czego, Marimo? Nie widzisz, że jestem zajęty? - warknął blondyn,
ale poczekał na dalszą wypowiedź szermierza.
-
Nic takiego... Tak tylko przypomniałem sobie, jak odpowiadałeś na
pytanie Luffy'ego, kiedy ten opowiadał o naszym przystanku na
Baratie. Jak to było...? „Kucharz był pod wrażeniem...” - Nie
zdołał skończyć, bo został zmuszony do uchylenia się przed nogą
wspomnianego kucharza.
-
Odwal się, cholerny glonie! - krzyknął na niego Sanji.
-
To nie były moje słowa... - zauważył Roronoa, uśmiechając się
złośliwie i sięgając po katany, kiedy doszedł do wniosku, że
bez walki się nie obędzie.
-
Zamknąć się, obaj! - rozkazała Nami, podnosząc głowę znad
czytanej właśnie książki. - Mam przypomnieć, kto spał jeden na
drugim...?
To
skutecznie uciszyło obydwu walczących.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz