sobota, 30 września 2017

"Ein Eigarp" [HP]

Tytuł: Ein Eigarp
Fandom: Harry Potter
Występują: Albus Dumbledor, w tle, bądź wspomnieni: Harry Potter, Gellert Grindelwald, Ariana i Aberforth Dumbledor.

Paring: Albus x Gellert
Status: zakończone.
Ostrzeżenia: spoilery, może (?). Yaoi, w pewnym sensie... Może trochę angstowe.

Uwagi: brak
Opis: Albus, kiedy Harry odszedł, spojrzał w zwierciadło. Wiedział, czym ono było, a jednak...



~~~~
 Dumbledore patrzył, jak oddalający się Harry zakłada na siebie pelerynę niewidkę, po czym znika przed ludzkim wzrokiem. Stary czarodziej odczekał jeszcze chwilę, by mieć pewność, że uczeń już nie wróci, po czym spojrzał w stronę magicznego lustra.
Zwierciadło Ein Eingarp pokazywało to, co osoba w nie spoglądająca chciała zobaczyć. To, czego pragnęła najbardziej. Nie była to prawda, przyszłość, wspomnienia… Często nawet nie było czymś realnym. Albus pamiętał, jakie słowa powiedział całkiem niedawno do Pottera. Wiedział, że były prawdziwe, a mimo to pozwolił sobie na moment zapomnienia i zapatrzył się w gładką taflę.
„Niektórzy tracą zmysły...”
Jemu samemu niewiele brakowało, by przekonać się o tym na własnej skórze. Kiedyś, kiedy był znacznie młodszy, jego umysł wciąż nie mógł pogodzić się ze stratą, a słodkie kłamstwa zwierciadła zdawały się być tak prawdziwe. Pozwolił, by ten obraz przysłonił logiczne myślenie, po raz kolejny dając się omamić nadziei.
I pomyśleć, że to niby on był mądrzejszy od brata.
W lustrze czasami stali wszyscy, cała czwórka. On, Aberforth, Ariana i Gellert. Uśmiechali się i obejmowali po przyjacielsku, jakby nigdy nic się nie stało. Jakby ich walka nie miała miejsca, jakby Ariana żyła, jakby… Jakby wszystko potoczyło się tak, jak zawsze w wyobrażeniach Albusa.
Kiedy indziej, obraz wyglądał inaczej. Tak, jak w tamtej chwili. Wciąż zdawali się znacznie młodsi niż w rzeczywistości byli, jednak stała tylko ich dwójka. Albus i Gellert. Ta scena była bardziej… Intymna. Bywało, że się przytulali, jednak zdecydowanie nie jak przyjaciele. Co jakiś czas zdarzało im się skraść pocałunek drugiej osobie. Albo po prostu stali, uśmiechając się do prawdziwego Dumbledore’a, trzymając się za ręce. I tak było właśnie w tamtym momencie.
- Wiesz, że jego peleryna jest prawdziwa? To jeden z Insygniów – powiedział dyrektor Hogwartu, przyglądając się twarzy byłego przyjaciela. - On bardziej może jej potrzebować niż ja.
Grindelwald ze zwierciadła nie sprzeciwił się, jedynie skinął lekko głową z tym pokrzepiającym uśmiechem.
- Mam też Czarną Różdżkę, ale o tym z pewnością wiesz. Przecież zabrałem ją tobie.
Ponownie, mężczyzna ze szklanej tafli milczał, jakby wcale nie przejmował się tym faktem. Jakby kiedyś nie był gotów poświęcić wszystkiego, by tylko zdobyć Insygnia.
- Jeszcze tylko Kamień Wskrzeszenia i mógłbym mieć je wszystkie. A gdybyś został ze mną, mielibyśmy je razem. Bylibyśmy panami Śmierci.
Gellert znów się uśmiechnął, a Albus powtórzył grymas, chociaż w raczej smutny sposób.
- Ale to już nie wróci, prawda? To zwierciadło nie pomoże ani mi, ani tobie… Żegnaj, przyjacielu.
Rzucił ostatnie, długie spojrzenie na szczęśliwą dwójkę w lustrze, po czym odwrócił się i ruszył przed siebie. Uznał, że to najwyższa pora ukryć gdzieś zwierciadło Ein Eingarp. Tak, żeby nikogo już nie kusiło. Nikogo, łącznie z nim samym.



Jakoś tak mnie naszło, jak gdzieś przeczytałam, że Albus był gejem... Nie wiem...

3 komentarze:

  1. Oj mimo że minęło tyle czasu... Bardzo Cieszę się że Cię naszło. Czy można gdzieś przeczytać więcej?
    Uwielbiam motyw ich związku..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!:) U mnie więcej o tej dwójce niestety nie ma (chociaż myślę nad napisaniem o nich czegoś jeszcze). Tez podoba mi się ten motyw.
      Ogólnie, mam jeszcze kilka shotow z Harry'ego Pottera (głównie o huncwotach). A jeśli szukasz tego paringu tak generalnie, to polecam zajrzeć na fanfiction.net albo ao3, tam na pewno coś się znajdzie ;)

      Usuń
  2. Bardzo mi się podobało to opowiadanie. To zabawne jak kanoniczne ono teraz jest.
    Jedna uwaga: zwierciadło nazywa się Ain Engarp.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń